Upały iście afrykańskie, klimat polityczny równie gorący, gospodarka na coraz wyższych obrotach ? tak wygląda Polska w połowie lipca 2006. Zgodnie z sygnałami zauważanymi już w drugiej połowie ubiegłego roku gospodarka nasza wyraźnie przyspiesza. Bieżące wskaźniki makroekonomiczne wyglądają wspaniale na tle tych sprzed kilku lat, a prognozy na najbliższe półtora roku są także obiecujące. Wydaje się, że nareszcie zaczynamy wyraźnie odczuwać skutki naszej akcesji do struktur Unii Europejskiej. Miejmy nadzieję, że przez systematyczne doskonalenie zdolności do absorbowania coraz większych środków europejskich te pozytywne trendy rozwojowe będą nam trwale towarzyszyły.
Budownictwo, które ze zrozumiałych względów szczególnie nas interesuje, też wreszcie daje powody do optymizmu. Po wyjątkowo ostrej i długiej zimie obserwujemy gwałtowny wzrost produkcji budowlanej. Patrząc na rynek z punktu widzenia jednego z podstawowych materiałów budowlanych, jakim jest cement, trudno przejść obojętnie obok faktu, że czerwcowa konsumpcja cementu jest o ok. 24% wyższa niż w tym samym okresie roku ubiegłego, a po pierwszym półroczu 2006 możemy również mówić o 17-proc. wzroście. Trudno wskazać wszystkie racjonalne przyczyny takiej sytuacji, ale bez wątpienia intensyfikacja prac w zakresie budownictwa komunikacyjnego, wzrost liczby pozwoleń na budowę i zbliżające się wybory samorządowe można traktować jako istotne elementy wzrostu konsumpcji cementu.
Oczywistym pytaniem pozostaje kwestia trwałości tej tendencji wzrostowej, ale tutaj jak zwykle znacznie trudniej o jednoznaczną odpowiedź.
Dla przeciętnego obserwatora rynku budowlanego ważną informacją jest systematycznie pogarszająca się sytuacja w zakresie dostępności fachowej siły roboczej. Fachowcy i energiczni młodzi ludzie, niestety, coraz częściej wybierają wyjazd na zagraniczne budowy. 
To już zaczyna doskwierać inwestorom, a w krótkim czasie może stać się istotną barierą wzrostu produkcji budowlanej. Niepokoi sytuacja w zakresie budownictwa mieszkaniowego ? brak planów zagospodarowania przestrzennego, braki fachowców, a ostatnio także pogorszenie warunków w zakresie zaciągania kredytów hipotecznych prowadzą do sytuacji, w której wobec ograniczonej podaży mieszkań ich ceny lawinowo rosną.
Interesującą dawkę rzetelnej analizy makroekonomicznej i sytuacji budownictwa znajdą Państwo tradycyjnie w tekście Marcina Peterlika z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
Bieżący numer kwartalnika to, mam nadzieję, wiele interesujących tekstów z obszaru technologii betonu, architektury, budownictwa drogowego, a dodatkowo trochę historii i relacji z bieżących wydarzeń cementowo-betonowych.
Myślę, że z zainteresowaniem poczytają Państwo o spojrzeniu Tomasza Koniora na walory architektoniczne Śląska. Każdego technologa betonu i inwestora powinny zainteresować mocno osadzone w praktyce artykuły o betonowaniu obiektów masywnych i pielęgnacji ?młodego? betonu.
Mam nadzieję, że zaciekawi Państwa nasza nowa inicjatywa, którą nazwaliśmy Salonem Dyskusyjnym Polskiego Cementu. W tym wydaniu Salonu wiele interesujących wypowiedzi osób reprezentujących działy doradztwa technicznego w polskich cementowniach, ludzi pracujących na styku producent cementu ? klient.
Sporo u nas o drogach betonowych ? interesujący tekst o doświadczeniach belgijskich, relacje z nowych realizacji dróg lokalnych, Targów Autostrada 2006, a także interesujący głos prezesa Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa Wojciecha Malusiego.
Świat naukowy reprezentowany jest dzisiaj przez profesora Zbigniewa Kledyńskiego, dziekana Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej. Myślę, że warto poznać jego spojrzenie na budownictwo, beton, życie. Pan Profesor ?wzmocnił? dodatkowo swoją obecność w kwartalniku ?BTA?, przygotowując interesujący tekst o budownictwie hydrotechnicznym ? często zapominamy, że mieliśmy i mamy czym się pochwalić.
Konsekwentnie rośnie nam ilość osób, które zgłosiły chęć udziału w konferencji Dni Betonu ? Wisła 2006. To naprawdę już ostatni moment do zainteresowania się uczestnictwem w tym wydarzeniu. Ponieważ z kolejnym numerem dotrzemy do Państwa już po Wiśle, zachęcam do udziału w konferencji, życzę udanego urlopu tym, którym uda się na niego pojechać, a wszystkim ? interesującej lektury naszego pisma.