Tegoroczna pogoda, również w lecie, konsekwentnie trzyma nas w szachu. Jak zima, to taka, jaką mało kto pamięta, jak deszcz, to dramaty powodziowe, jak wreszcie lato, to takie, że wszyscy błagamy choć o chwilę wytchnienia od upałów. W polityce też nie czuć kanikuły, a temperatura sporów iście lipcowa. Mam nadzieję, że nowo wybranemu prezydentowi RP uda się choć częściowo uspokoić nastroje. To dla nas wszystkich ma ogromne znaczenie, gdyż przed Polską nadal ogromne wyzwania, a fakt bycia ?zieloną wyspą? na kryzysowej mapie Europy w żadnym wypadku nie może nikogo uspokajać. Trzeba pamiętać, że my wciąż tylko gonimy tych, dla których historia ostatnich kilkudziesięciu lat była łaskawsza.
Bardzo trudno o jednoznaczne oceny nawet najbliższej przyszłości ? z jednej strony cieszą prognozy wzrostu PKB w bieżącym i następnym roku, z drugiej zaś niepokoją sygnały o kłopotach gospodarki południa Europy i przebąkiwania o drugiej fali kryzysu finansowego.Zakładając jednak optymistyczną wersję rozwoju wydarzeń, mogą cieszyć wyniki dwóch pierwszych kwartałów tego roku. Pomimo wspomnianych już skrajnie niekorzystnych warunków pogodowych odnotowujemy przyzwoite wzrosty PKB, produkcja przemysłowa i ostatnio również budowlano-montażowa rośnie. Przechodząc do swojego cementowego ogródka, też możemy powiedzieć, że po dramatycznie słabym sprzedażowo okresie zimowym, ostatni miesiąc drugiego kwartału jak również początki no?wego półrocza wyglądają obiecująco. Leonard Palka, przewodniczący naszego stowarzyszenia, w wywiadzie zamieszczonym w poprzednim numerze BTA prognozował, że tegoroczna ?konsumpcja? cementu na polskim rynku wyniesie około 15,7 mln ton. Dzisiaj jesteśmy bogatsi o analizy rynku w kolejnych trzech miesiącach i z większą dozą prawdopodobieństwa możemy powiedzieć, że jest szansa na nieznaczne przekroczenie wyniku ubiegłorocznego, tj. 15,1 mln ton. Realna wydaje się wielkość sprzedaży cementu na poziomie 15,3-15,4 mln ton , a więc trochę niżej niż prognozuje Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Bardziej znaczącego wzrostu, zbliżającego sprzedaż do poziomu 16,5 do 17 mln ton spodziewamy się w roku 2011.
Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że nasze potrzeby w zakresie infrastruktury czy też budownictwa mieszkaniowego są wciąż ogromne. 
Infrastruktura drogowa wreszcie wyraźnie ruszyła, choć duża część projektów znajduje się jeszcze na etapie bądź rozstrzygniętego, bądź też rozstrzyganego przetargu. Potrzeby w zakresie przebudowy lub też modernizacji infrastruktury kolejowej są ogromne, a nadal daleko do fazy znaczących realizacji. W obszarze infrastruktury związanej z ochroną środowiska jest lepiej, ale w dalszym ciągu potrzeby są znaczne. Pozytywne sygnały płyną z rynku mieszkaniowego. W głównych ośrodkach miejskich deweloperzy rozpoczęli budowę znacząco większej ilości mieszkań niż w roku 2009. W okresie styczeń-czerwiec 2010 rozpoczęto budowę 81,1 tys. mieszkań, podczas gdy w tym samym okresie roku 2009 było to jedynie 67,8 tys.
Szanowni Państwo! Jako organizatorzy wchodzimy w ostatnią fazę przygotowań do Dni Betonu ? Wisła 2010. Lista osób zgłoszonych do udziału w Dniach Betonu już zbliża się do 500, więc wszystkich tych, którzy jeszcze o tym nie pomyśleli, zachęcam do wizyty na naszej stronie internetowej i rozważenia, czy warto wybrać się na to prawdziwe święto betonu. Mocno wierzę, że konferencja usatysfakcjonuje uczestników poziomem merytorycznym, a także wydarzeniami towarzyskimi. W Wiśle przewidujemy między innymi przeprowadzenie finału konkursu Power Concrete na beton o najwyższej wytrzymałości oraz debatę publiczną pod hasłem: ?Beton a zrównoważone budownictwo?.
Mam głęboką nadzieję, że nie będą Państwo zawiedzeni również treścią numeru BTA, który właśnie znalazł się w Waszych dłoniach. Jesteśmy wierni tematyce, którą systematycznie prezentujemy na łamach naszego pisma. Konsekwentnie staramy się docierać do naszych Czytelników z przydatnymi informacjami na temat technologii betonu, architektury, dróg betonowych, analiz ekonomicznych oraz aktualnościami z obszaru cementu i betonu.
Mając niezmiennie nadzieję, że nasze treści zostaną ciepło i życzliwie przyjęte, zapraszam wszystkich do lektury w ten wakacyjno-urlopowy czas.